Kolorowe kwiaty -kolorowe życie… czyli jakie? To był pierwszy taki bukiet i jedyny…po prostu wyjątkowy…wszystkie inne były piękne, ale on był najpiękniejszy, jedyny i niepowtarzalny… Można wierzyć lub nie w słowa, w przesądy, drogowskazy… Ten bukiet w symboliczny sposób wyznaczył kierunek naszej wspólnej drogi, życia we dwoje (troje), podążania za marzeniami, nadziejami w stronę przyszłości… Potykając się o kamienienie życiowe szliśmy i nadal idziemy… Idziemy, a co najważniejsze podążamy w tym samym kierunku… Zatem… Kolorowe kwiaty -kolorowe życie… czyli jakie? ciekawe różnorodne nietuzinkowe nieszablonowe interesujące niebanalne zróżnicowane mozaikowate malownicze kalejdoskopowe wielobarwne, od szarości po różne odcienie wyrazistych kolorów bogate w doświadczenia ze wspaniałymi chwilami z momentami,…
-
-
Motorem na Gran Canarii …
Miał być zimowy wyjazd kamperem, a zamienił się w wyjazd wiosenno-letni i zwiedzanie na motorku. Plany, plany i ich zmiany… https://www.zycieipodroze.pl/2016/05/25/plany-plany-i-ich-zmiany/Tym sposobem wylądowaliśmy, tym razem, na Gran Canarii i spędziliśmy fantastyczny czas. Znów ten wiatr we włosach, motorek i przepiękne trasy, cudne miejsca i wyjątkowe zakątki. Nic dziwnego, że Gran Canaria nazywana jest kontynentem w pigułce. Woda, przepiękne góry, plaże różnego rodzaju, pustynia i mnóstwo kolorów. Do tego pyszne jedzenie, mili ludzie i bogata historia sięgająca odległych wieków. Odżyło wiele wspomnień między innymi z Wietnamu, Nowej Zelandii, a nawet z Kataru. Gran Canaria to cudna wyspa. Dla nas tygodniowy pobyt na wyspie to był niezwykły czas spędzony tak jak…
-
Muzeum Vasa – historia wyjątkowego okrętu…
Tym razem Dzień Kobiet i cały weekend spędziliśmy w Sztokholmie. Towarzyszyła nam wymarzona wiosenna pogoda. U nas na północy póki co cały czas zima, choć wyjątkowo łagodna w tym roku. Wiosenna aura sprzyjała wędrówkom, zwiedzaniu i pływaniu promami, z których podziwialiśmy archipelag sztokholmski. Odwiedziliśmy tym razem trzy muzea, ale Muzuem Vasa zachwyciło nas najbardziej. Toż to prawdziwe dzieło sztuki. Muzeum Vasa Muzeum Vasa to historia najpiękniej zachowanego XVII-wiecznego okrętu w Europie, no ba śmiało można rzec na świecie. Okrętu wojennego, którego podróż była niezwykła i jedyna. Można obecnie go oglądać w specjalnie dla niego wybudowanym muzeum właśnie tutaj w Sztokholmie, gdzie nieopodal zatonął. Tak, tak zatonął. I…
-
40/49 – tak jak się zaczęło, tak się skończyło
Czas szybko płynie. Mam wrażenie, że z roku na rok coraz szybciej. Za chwilę 50 lat minie odkąd rozpoczęła się moja podróż. Podróż przez życie… z kimś, dokądś i z biegiem lat w głąb siebie. Życie jest dla mnie ciągłą podróżą. Jednak zanim będzie za kilka tygodni o przemyśleniach lub ich braku z okazji 50 urodzin wrócę jeszcze do tych, które były, a zwłaszcza 40 i 49. 40/49 40/49 – tak jak się zaczęło, tak się skończyło. To już kolejne Święta Wielkanocne spędzone w ten sposób… Pełne pasji, przygód, różnych emocji, a w tym roku także nowo poznanych osób i niebanalnych urodzin. Jak już wspomniałam tak jak…
-
„Deszcz majowy, chleb gotowy” – przysłowia, cytaty i wiersze związane z majem…
Ten post miał się ukazać w maju zeszłego roku. Jednakże okoliczności nie były sprzyjające, więc teraz ujrzy światło dzienne wraz z tegorocznymi zdjęciami majowymi ze Szwecji… Rok później, a jednak… 🙂 Zapraszam Was serdecznie… 🙂 „Na pierwszego maja szron – obiecuje dobry plon” przysłowie polskie „Jak pszczółki na wiosnę z ula wcześnie wylatują, to pewnie mróz na drzewa w maju nam zwiastują.” przysłowie pszczelarskie „Deszcz majowy, chleb gotowy” przysłowie polskie „Strumyk buja śród Olszyny po zielonej łące, a roznoszą woń z doliny kwiatów już tysiące. Martwą ziemię w krasną zamienił zwycięski maj”. Konstanty Damrot, „Maj” „Nastał miesiąc maj, każdy o się dbaj” Samuel Adalberg, Księga przysłów, przypowieści i wyrażeń przysłowiowych polskich „Bywa śnieg…
-
Wielkanocna kamperowa tradycja …
Wielkanoc inna niż wszystkie? Święta spędzone w kamperze? Dlaczego by nie. U nas to już tradycja. Taka która narodziła się cztery lata temu. Nasza wielkanocna kamperowa tradycja. Od czterech lat każdego roku tak samo. Wielkanoc inna niż wszystkie, gdyż spędzona w domu na kółkach. Tutaj w Szwecji póki co zawsze w warunkach zimowych. Wielkanocą rozpoczynamy sezon kamperowy. Zawsze wyczekujemy czy warunki nam na to pozwolą. Nie możemy się doczekać kiedy wyruszymy w drogę. Podróżowaliśmy kamperem po Australii i Nowej Zelandii. Teraz przyszedł czas na Szwecję. https://www.zycieipodroze.pl/2021/05/26/kamperowanie-przygoda-nowy-trend-czy-tez-styl-zycia/Taki sposób podróżowania jest w naszym odczuciu fanstastyczny. Lubimy naturę, czas spędzany razem i dzielimy wspólne pasje. Z dala…
-
Szwecja w przysłowiach …
O Szwecji napisano bardzo dużo. Zarówno książek, jak i artykułów, czy też publikacji naukowych. Wiele z nich można przeczytać w naszym rodzimym języku. Do niektórych pewnie wrócę, inne dopiero poznam, a kolejne zapewne także zrecenzuję. Zanim jednak to nastąpi i pojawią się moje przemyślenia, których póki co było niewiele na stronie o kraju w którym obecnie mieszkam, dziś Szwecja w przysłowiach. A co one mówią o danym kraju? Myślę, że bardzo wiele. „ Wszystko wychodzi na jaw, co spoczywało pod śniegiem.” Przysłowie szwedzkie „ Praca jest połową zdrowia.” Przysłowie szwedzkie „ Wargi kobiety są najpiekniejszą bramą do jej duszy.” Przysłowie szwedzkie „ Nie ma złej…
-
Z życia autorki … bo życie to podróż, a podróże to życie …
Życie to podróż Ponieważ strona którą piszę z ogromną radością jest też rodzajem pamiętnika, do którego będzie można wrócić w dalszym etapie życia, dziś chcę aby poniższy tekst ujrzał światło dzienne. Leżał na dnie zakładki Szkice po opublikowaniu w innym miejscu. Dziś do niego dotarłam i postanowiłam go przeczytać. A tuż potem do uzupełnić i opublikować. I oto on przed Wami w odnowionym wydaniu. ,, Nie wymażę niczego z mojego życia. Każda rzecz, nawet najmniejsza, doprowadziła mnie do tego, kim jestem teraz. Rzeczy piękne nauczyły mnie kochać życie. Rzeczy złe nauczyły mnie jak żyć.,, Bob Marley Moje życie jest splotem różnych zdarzeń i okoliczności, często nieco nieprzewidywalnych,…
-
Od pustyni do zielonej krainy … (wersja z roku 2017)
Jakież było moje zdziwienie, że nie opublikowałam tego tekstu na blogu. Napisałam artykuł „Od pustyni do zielonej krainy” dla Klubu Polek na Obczyźnie. Teraz pomyślałam o kontynuacji, a tutaj taka niespodzianka. Tego tekstu nie ma na mojej stronie… Jest tylko w pliku Szkice… ??? … Zatem pomyślałam, że skoro chcę zrobić krok dalej i napisać kolejny rozdział to mam potrzebę wrócić do tego tekstu. Była pustynia, potem zielona kraina, teraz zakątek otulony śniegiem… Jednak, aby do niego dotrzeć dziś wrócę do tekstu, który napisałam kilka lat temu. Zatem przed Wami „Od pustyni do zielonej krainy” … (wersja z roku 2017) Mieszkamy poza Polską już prawie 8 lat.…
-
Od Formuły 1 do rajdów, czyli Rajd Szwecji 2024 …
To, że jesteśmy fanami Formuły 1 to każdy czytający naszego bloga doskonale wie. https://www.zycieipodroze.pl/2019/03/20/adas-i-robert-historia-niezwykla-i-niesamowity-powrot To, że jesteśmy kibicami też już wiecie. https://www.zycieipodroze.pl/2016/08/12/kibicowanie-to-nie-tylko-pasja/ Jednak nie wiecie, że od jakiegoś czasu fascynują nas rajdy, tak tak… rajdy i wyścigi samochodowe. Zaczęło się już dawno nasze podglądanie rajdów. Nieszczęsny wypadek Roberta Kubicy trochę nas przystopował, wylewając kubeł zimnej wody na nasze fascynacje. Do dziś pamiętam, jak nasz synek Adaś teraz oglądający rajdy i wyścigi z Aniołami, wówczas płakał i bardzo przeżywał to co się stało. Był fanem Roberta Kubicy numer 1. Zresztą sama nie byłam lepsza. Napisałam podglądanie, bo były to spotkania z rajdami okazjonalne i to tylko…